Przetrenowanie

 Przetrenowanie... to takie proste


Od kilku lat zauważam takie sytuacje u osób trenujących. Nie tylko u amatorów ale również u dzieci / nastolatków które trenują strasznie dużo .. za dużo..

Łatwo jest to zauważyć gdy przychodzą do mnie Rodzice ze swoimi podopiecznymi z urazami które w większości wypadków są urazami nabytymi w czasie, przez co jest spory problem z wyleczeniem takiej kontuzji.

Podobnie jest u amatorów. Ostatnio - kiedy na swoim przykładzie doszedłem do granicy zmęczenia po raz kolejny zrozumiałem jak ważna jest regeneracja. Ale w szczególności dieta. Braki jakie sobie sami fundujemy prędzej czy później się odbiją kontuzją. 

Podobnie jest z planowaniem. Sam wpadłem w 'pułapkę' trenowania.. i trenowania.. wszystko ok ale pod warunkiem że mamy plan i cele. Niestety tego brakuje zarówno w sporcie amatorskim jak i profesjonalnym. Nie da się wszystkiego robić cały czas. Np w bieganiu - o którym sporo mogę pisać - nie da się robić i budować siły trenując interwały.. przecież to kompletnie się wyklucza. Tak samo - nie da się budować siły jak w środku okresu budowania siły 'wpadniesz' na pomysł biegu na 50 km... po co? No chyba że lubisz mieć stale przeciążenia i kontuzje. Wiadomo że w okresie budowania siły kilometraż powinien być minimalny , powolny, tylko dla pamięci mięśniowej.. bez zrywów czy długich wybiegań. Nieprawdą jest że przekłada się trening wytrzymałościowy w listopadzie na bieg w czerwcu następnego roku - bzdura!!!!

Podobnie ze sportami takimi jak akrobatyka , judo czy piłka nożna. Większość robi ciągle to samo - niezależnie od okresu przygotowań. Przynajmniej na poziomie nastolatka. Zamiast spokojnie to podzielić. Siłą jest matką wszystkich cech motorycznych. Po zbudowaniu siły możemy budować szybkość czy wytrzymałość. A nie wszystko naraz. 

Zdecydowanie za mało jest treningów ogólnorozwojowych , poprawiających sprawność ogólną i siłę.

To tylko powoduje kolejne przeciążenia i urazy z których niektórzy wychodzą latami lub wcale...

Takie moje przemyślenia i obserwacje

Pozdrawiam Was

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Do biegów ultra ( po górach ) NIE trzeba ‘biegać’

100 mil to jednak spory dystans..jak to było w Słowenii

Silne nogi.. silna głowa.. jak minęło kolejne wyzwanie w Słowenii