Posty

Silne nogi.. silna głowa.. jak minęło kolejne wyzwanie w Słowenii

Obraz
  01.05.2024   Silne nogi.. silna głowa.. jak minęło kolejne wyzwanie w Słowenii - Ultra Trail Vipava Valley Kiedy byłem w tym kraju ostatnio ( we wrześniu 2023 ), to przed biegiem zbierałem ulotki z różnych innych reklamowanych imprez. Ponieważ Słowenia  bardzo mi się spodobała, postanowiłem jeszcze raz tam przyjechać. Tym razem padło na część południową, w okolicę doliny Vipavy. Impreza nazywa się Ultra Trail Vipava Valley. I dosłownie tak jest – wszystkie biegi odbywają się w dolinie i na okolicznych wzniesieniach , a najdłuższe ( 110 i 160 km ) obiegasz dolinę dookoła poznając jej różne zakątki i urokliwe miejsca. Tym razem wybrałem dystans 110 km. Sam dystans to mnie nie przerażał w ogóle, ani liczbą przewyższeń ( 5000), ani ukształtowaniem teremu czy długością.  Niestety, dokładnie 18 dni przed startem doznałem pechowej kontuzji zginaczy kolana ( naderwanie). Brzmi groźnie. Tak. Sam już mentalnie zrezygnowałem z biegu ale na szczęście wiedza oraz zasoby pozwoliły mi na wyleczenie

100 mil to jednak spory dystans..jak to było w Słowenii

Obraz
  100 mil to jednak spory dystans..jak to było w Słowenii       Około 2 lata temu wpadłem na pomysł przebiegnięcia naprawdę długiego biegu. Od razu pytanie – co to znaczy długiego? W mojej ocenie większość biegów powyżej 100-120 km zaliczyć można do naprawdę długich. Lub takich co w założeniu będą dłużej trwały niż 24 h. I tak padło na bieg w Słoweni. Julian Alps Trail Run na dystansie 170 km – a dokładniej 176 km.   Niewyobrażalnie dużo – zwłaszcza że wcześniej najdłuższy mój  dystans to 128 km a w innym biegu czas 27 h.    Plan zacny i do zrealizowania małymi krokami. Jak wiecie nie jestem zwolennikiem ‘klepania’ kilometrów i startowania wszędzie gdzie się da o każdej porze roku. Wolę spokojny plan który finalnie da się zrealizować.   Te zawody zaplanowałem na koniec sezonu startowego – nie bez powodu. Wyszedł naprawdę fajny progres. Od 2 triathlonów , przez start w Dolomitach na 80 km, potem fajne treningi które stopniowo ‘rosły’ tak abym na te zawody był dobrze przygotowany. Czy si

Ile razy w roku biegać ultra

  Ile razy w roku brać udział w biegach ultra   Takie pytanie ostatnio na jakimś forum widziałem. Właściwie pytanie jest z góry skazane na porażkę bo nie ma odpowiedzi dobrej.    Zakładamy że pytanie padło w grupie gdzie wszyscy coś tam biegają. I że nie są to zawodowcy – robią to z zamiłownia. Ultra to dystans powyżej 42 km. Czyli w takiej grupie łapią się już biegi około 50 km i więcej.   Wyobraźmy sobie 4 osoby: - pierwsza to 25 latek który od 10 rż ma do czynienia za sportem, bieganiem zaraził się kilka lat temu  - druga to kobieta około 35 lat po ciąży i porodzie. Wróciła do biegania rok temu a wcześniej miała praktycznie 2 lata przerwy  - 45 – latek który biegał po to żeby schudnąć ( zaczął kilka lat temu ) , ale wcześniej niewiele robił  - 45 latek który trenuje kilka dyscyplin i dla fun-u też biega czasem zawody ultra.   Poza tym mamy jeszcze masę zmiennych. Np praca , obowiązki codzienne, planowane urlopy, możliwości finansowe i czasowe.    I tak naprawdę żeby wystartować i bi

Przetrenowanie

 Przetrenowanie... to takie proste Od kilku lat zauważam takie sytuacje u osób trenujących. Nie tylko u amatorów ale również u dzieci / nastolatków które trenują strasznie dużo .. za dużo.. Łatwo jest to zauważyć gdy przychodzą do mnie Rodzice ze swoimi podopiecznymi z urazami które w większości wypadków są urazami nabytymi w czasie, przez co jest spory problem z wyleczeniem takiej kontuzji. Podobnie jest u amatorów. Ostatnio - kiedy na swoim przykładzie doszedłem do granicy zmęczenia po raz kolejny zrozumiałem jak ważna jest regeneracja. Ale w szczególności dieta. Braki jakie sobie sami fundujemy prędzej czy później się odbiją kontuzją.  Podobnie jest z planowaniem. Sam wpadłem w 'pułapkę' trenowania.. i trenowania.. wszystko ok ale pod warunkiem że mamy plan i cele. Niestety tego brakuje zarówno w sporcie amatorskim jak i profesjonalnym. Nie da się wszystkiego robić cały czas. Np w bieganiu - o którym sporo mogę pisać - nie da się robić i budować siły trenując interwały.. prz

Persnek Wild Boar Ultra – Bułgaria – umarłem dwa razy…

Obraz
  Persnek Wild Boar Ultra – Bułgaria – umarłem dwa razy…   Dlaczego tak zaczynam – ponieważ wydarzenia które zaraz opiszę przedstwią obraz sytuacji.  Wybór biegu padł już zimą. Dlaczego Bułgaria? Z różnych powodów. Między innymi chciałem zobaczyć coś innego niż biegi w Alpach. Dystans oraz suma przewyższeń, nagrania na you tube mnie zachęciły do wybrania tych zawodów.  Przy okazji napiszę kilka słów o moich doznaniach związanych z okolicą oraz ogólnie Bułgarią. Nie jeździłem wcześniej w tym kierunku i nieco się zdziwiłem. Sądziłem że po prostu jadę trochę na wschód od Polski, może nawet bardziej na południe. Pierwsze wrażenia – Polska B – jakieś 20 lat temu. Wiele budynków w rozsypce, klatki schodowe z rozbitymi szybami, ulice dziurawe a chodniki.. w sandałach łatwo o połamanie palców. Poza tym mnóstwo palących ludzi. Obrzydzenie mnie tam brało – na skwerach, przystankach, w knajpach. Zero skrupułów. Sprawdzając średnie zarobki faktycznie nie jest to kraj ‘zamożnych’ ludzi. Ale nawet t

Do biegów ultra ( po górach ) NIE trzeba ‘biegać’

Długo zbierałem się żeby to napisać. Sam tytuł jest jakby zaprzeczeniem biegania. Ale po kolei – zaraz to wyjaśnię.   Oczywiście – samo bieganie w zasadzie jest potrzebne – a raczej jego umiejętność. Lub jak zwał tak zwał – przemieszczanie się w przód z prędkością większą niż szybki marsz. To chyba biegiem zwą. Zgodzę się – trzeba najpierw nabiegać się trochę żeby brać udział w zawodach ultra po górach. Nie rozpatruję tu biegania po płaskim czyli formuły maraton / triathlon ( taki klasyczny ) bo w tych dyscyplinach liczy się czas. Właściwie to jedyna nudna zmienna. Możesz sobie człapać po bieżni i taki maraton przebiegniesz. Z ultra ( nie będę już pisać że chodzi mi o ultra po górach ) jest trochę inaczej. W zasadzie to nawet nie trochę inaczej. Jest tak wiele zmiennych że faktycznie bieganie zaczyna przesuwać się na koniec całej listy.   Chcę też zaznaczyć że mówię tu o tzw ‘Kowalskim’ który chce przełamywać swoje słabości i mierzyć się głównie ze sobą. Ale też aby ukończenie wiązało

Dalmacja Ultra Trail - 2021

Obraz
  Dalmacja to piękna kraina w Chorwacji. Leży nad Adriatykiem otoczona wyspami od strony morza oraz górami od strony lądu. Sam bieg wybrałem nie bez przyczyny - zainspirowały mnie piękne widoki - z jednej strony góry skaliste a z drugiej morze.  Po kilku latach udało mi się zrealizować wyjazd na bieg i go ukończyć.  Startujemy z miejscowości Makarska - leżąca w centralnej części Dalmacji i ogólnie mówiąc kierujemy się wzdłuż wybrzeża do miejscowości Omiś. Koniec. Żartowałem .. pierwsze kilometry pokonujemy w przeciwnym kierunku zdobywając niewielkie wzniesienia niczym klify nad wodą. Następnie po 3 km kierujemy się w kierunku gór. Wspinając się przez drogi położone pomiędzy domami docieramy do pkt kontrolnego z wodą. I tu rozpoczyna się górska wspinaczka - im wyżej jesteśmy tym piękniejszy widok za nami na morze. Ku mojemu zaskoczeniu wcale nie wchodzimy na same szczyty - droga skręca i 'trawersujemy' w kierunku północnym, cały czas po lewej stronie mamy widok na morze i okolic